poniedziałek, 30 czerwca 2014

.95. tyyle malin!


~ jaglanka na budyniu śmietankowym z malinami (również w środku) w słoiczku po maśle orzechowym ~
Masło orzechowe mi się skończyło... Idealnie!
Podobno od dziś jest tydzień amerykański w lidlu,
więc mam okazję spróbować masła od MCENNEDY :)

Wczoraj dostałam od dziadka duuuuużą, pełną miskę
cudownie pachnących malin z ogródka! <3
Troszkę się już mrozi, a większość pochłonęłam... 
I nawet nie wiem kiedy!

16 komentarzy:

  1. Ojejku, ile malin! U mnie dzisiaj też kasza jaglana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wygląda to Twoje dzisiejsze śniadanie, a niby takie proste! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jadłam jeszcze jaglanki na budyniu... jak to haha :D U Ciebie wygląda pysznie, jeszcze maliny prosto z ogródka musiały być niebywale słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. widzę, że nie tylko ja dziś opróżniam słoiczek po maśle ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie też dzis jaglana, piona! :D
    słoiczkowe śniadanko i jeszcze z malinami, chcę to! *-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Też bym od razu pochłonęła maliny, gdybym je dostała! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak leć to Lidla po masełko bo wykupią! :D
    A malin ci zazdroszczę takich działkowych. Ja muszę się pocieszać takimi z targu :<

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam! :)
    A ja Ci powiem, że za tym Lidlowym masłem nie przepadam akurat.
    Chyba też się muszę zabrać za mrożenie owoców, bo w końcu się skończą...

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne śniadanie <3 ! Nic dodać nic ująć mniam <3 !

    OdpowiedzUsuń
  10. Za takie z ogródka to wieeele bym dała. W końcu kocham maliny <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też zaopatrzylam się w lidlowskie PB ;)
    Cudownie wypełniony słoiczek po brzegi *.*

    OdpowiedzUsuń
  12. Śniadanie idealne dla każdego! Zapraszam na mojego nowego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mało orzechowe z lidla jest dobre ale dla mnie ciut za słodkie ;) Ale i tak kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. och, to okazja wręcz idealna :D tyyyle malin - tyyyle szczęścia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Strasznie mi się podoba pierwsze zdjęcie! :-)
    Malin Ci zazdroszczę, mi zostają tylko kupne...może jak wrócę do domu to jeszcze babcia coś będzie miała :P

    OdpowiedzUsuń
  16. mniaaam! zjadłabym zdjęcia!:P

    OdpowiedzUsuń