sobota, 28 czerwca 2014

.93. na rozpoczęcie..


~ truskawkowy pudding z brązowego ryżu, posypany wiórkami kokosowymi ~
Nie dociera do mnie, że już jestem wolna.. 
Ciągle spoglądam nad biurko, gdzie jeszcze wczoraj wisiał plan lekcji
i uwierzyć nie mogę, że to już koniec.. :)

PRZEPIS
/własny/
~ 70 g brązowego ryżu
~ 3/4 szkl mleka
~ garść truskawek
~ cukier/stevia (opcjonalnie)
~ łyżka budyniu truskawkowego/wiśniowego*
~ wiórki kokosowe 

Ryż gotujemy w lekko osolonej wodzie przez 30 min.
2/4 mleka wlewamy do garnuszka, truskawki blendujemy 
i wrzucamy do mleka, a następnie zagotowujemy.
Gdy ryż się ugotuje, wrzucamy go do truskawkowego mleka
i gotujemy często mieszając, aż wchłonie trochę płynu i zrobi się gęsty.
Do 1/4 szkl mleka wsypujemy budyń oraz cukier/stevię, dokładnie mieszamy
i wlewamy do ryżu z mlekiem. Gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając,
aż zgęstnieje. Przelewamy do miseczki, posypujemy wiórkami kokosowymi
i studzimy. Po wystudzeniu wkładamy na noc do lodówki.
Smacznego! :)
*Jeśli nie macie żadnego czerwonego budyniu, może być śmietankowy.

***
Wakacje to dobry czas na zmiany najwyższy czas na zmiany!
Wyrzucam z głowy kalorie, a z pokoju wagę.

12 komentarzy:

  1. Jestem zachwycona tym puddingiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, wakacje to idealny czas żeby coś zmienić. Żebyś do liceum poszła z nowym, lepszym nastawieniem. Dasz radę. Jestem z Tobą :)
    Pudding ma cudowny kolor! Aż nie mogę uwierzyć, że ja jeszcze nie robiłam puddingu z ryżu.

    OdpowiedzUsuń
  3. I słusznie! Ja swoją też schowałam głęboko. Czas na zabawę, a nie kilogramy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Do mnie też nie dociera, a to przecież idealny czas, żeby wyciszyć się, popracowac nad sobą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podłączam się do ostatniego akapitu. Pora najwyższa, to już trwa zdecydowanie za długo, prawda?
    Pudding z ryżu uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To powodzenia w postanowieniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Do mnie też to nie dociera i ciągle nie wierzę, że mam wakacje :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj cos wspanialego nam tu pokazujesz cudowne pelne energii sniadanie <3!

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo podobają mi się te zmiany, trzymam za Ciebie kciuki :)
    a kolor puddingu mnie urzekł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ostatnie zdanie baaardzo mi się podoba!
    ja jak narazie o wadze i o kaloriach zapomniałam!
    oby jak najdłużej :)

    OdpowiedzUsuń