środa, 13 sierpnia 2014

.121. prosto z piekarnika.



~ muffina nadziana borówkami amerykańskimi i ricottą ~
 Nie lubię rano czekać na śniadanie, 
lubię wstać i od razu wziąć się za jedzenie.
Dzięki takim śniadaniom jak dziś przekonuję się jednak,
że czasem warto poczekać ;-)

PRZEPIS
~ 60 g mąki (u mnie pszenna pełnoziarnista)
~ szczypta soli
~ 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
~ cukier/stevia
~ 50 g jogurtu naturalnego 
~ jajko
~ łyżka oleju
+ nadzienie (u mnie łyżka ricotty i borówki)

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Suche składniki mieszamy w jednej misce, a mokre w drugiej.
Mokre wlewamy do suchych i dokładnie mieszamy.
Do kokilki wyłożonej papierem do pieczenia wlewamy 
połowę masy, nadziewamy i przykrywamy resztą masy.
Pieczemy 25-30 min.
Smacznego! :)

***
Dziękuję za tyyyle wsparcia z Waszej strony!
Mam nadzieję, że niedługo będę mogła nazwać 
to co się teraz dzieje 'przeszłością'
i nigdy do tego nie wracać. 
Mam dla kogo walczyć...
Nie mogę się poddać.

14 komentarzy:

  1. Zdecydowanie czasem warto poświęcić rano trochę czasu dla takich pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na takie śniadania warto czekać! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wolę robić rano niż wieczorem śniadania, a zapach przy porannym pieczeniu/smażeniu dodatkowo pobudza kubki smakowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 'Nie mogę się poddać' - to nastawienie mi się podoba! :*
    a śniadanko obłędne *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się pod tym komentarzem, bo właściwie to samo chciałam napisać :D

      Usuń
  5. A ja tam czasami lubię poczekać na śniadanie...ta adrenalina : ''wyjdzie czy nie?'' :D

    OdpowiedzUsuń
  6. jak on fajnie wygląda w tej kokilce :)
    tym kawałeczkiem muffina mnie kupiłaś!
    przepis zapisuję :D

    OdpowiedzUsuń
  7. kochana ale o co chodzi? :) jaki jest Twój problem?

    OdpowiedzUsuń
  8. Podasz dzisiejszy jadlospis? :) bardzo lubie Ciebie i Twoj blog! Zagladam tu codziennie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi miło :)
      śniadanie: muffina nadziana ricottą i borówkami amerykańskimi
      II śniadanie: jogurt naturalny z borówkami i brzoskwinią
      obiad: bułka z dynią z pomidorem (znów poza domem :p)
      podwieczorek: jabłko, kawa z mlekiem
      kolacja: pełnoziarnista wegetariańska tortilla

      Usuń
  9. zrobiłam!
    to chyba najlepszy muffin jakiego jadłam! :)
    proporcje składników podałaś idealnie, nic nie musiałam dodawać, ani grama mąki! :)
    a u mnie często się to nie zdarza :D
    coś mi się wydaję ,że będę często korzystać z twoich przepisów :)

    OdpowiedzUsuń