piątek, 6 czerwca 2014

.71. nie taki zły ten amarantus.

~ ziarna amarantusa na budyniu śmietankowym z musem truskawkowym, ricottą i prażonymi płatkami migdałów ~

Amarantus jadłam po raz pierwszy.
Wiem, że większości z Was on nie przypadł do gustu,
a mi o dziwo smakował.
Pewnie to kwestia przyrządzenia.. 
No, bo jak coś co jest z budyniem, może być niesmaczne? :D
Jedyna rzecz, która mnie hm.. odrzucała (?) to jego zapach.

PRZEPIS
~ 80 g ziaren amarantusa + wrzątek
~ około szklanka płynu (mleko/woda)
~ 1/4 szkl mleka
~ łyżka budyniu śmietankowego
~ cukier/stevia

Wieczorem amarantus zalewamy wrzątkiem, przykrywamy talerzykiem
i tak zostawiamy na noc.
Rano dolewamy płyn i gotujemy często mieszając,
aż wchłonie wodę/mleko.
Do mleka wsypujemy budyń oraz cukier/stevię
i dokładnie mieszamy, a następnie wlewamy
do amarantusa i gotujemy ciągle mieszając,
aż całość zgęstnieje.
Przelewamy do miseczki i podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego! :)

19 komentarzy:

  1. To chyba najlepiej przyrządzony amarantus jaki widziałam w blogosferze. I serio, nie piszę tego, żeby ci się przypodobać czy coś, tylko naprawdę tak uważam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jejku, dziękuję! ale wydaje mi się, że nic nadzwyczajnego z nim nie zrobiłam.. :P

      Usuń
  2. W takim wydaniu to chyba każdemu by przypasował :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapach odrzucający? No proszę, ja nawet nie zwróciłam uwagi. ;) Porywam ten pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  4. te migdały są tak idealnie uprażone D: przez monitor czuć, jak pachniały!
    a ja jestem ciekawa tego amarantusa- na zdjęciach wygląda fajnie, więc czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczerze mówiąc ja się bałam spróbować, dużo dziewczyn pisało, że im nie smakował.. przeleżał u mnie w szafce chyba z miesiąc, a dziś nie żałuję, że w końcu go zrobiłam! warto spróbować :)

      Usuń
    2. a co do migdałów - tak, pachniały nieziemsko! <3

      Usuń
  5. Jeszcze go nie próbowałam, muszę się za nim rozejrzeć, widziałam tylko ekspandowany, ale nie wiem, czy to to samo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, nie to całkiem co innego.. ja mam zwykłe, surowe ziarna :)

      Usuń
  6. Jadłam właśnie taką budyniową wersję i mi zasmakował. A i specyficzny zapach nie bardzo mi przeszkadzał :) Pysznie podany :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak, zapach amarantusa nie jest przyjemny :D
    Ale... śniadanko wygląda uroczo!

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie tam nawet zapach pasował haha :D Lubię amarantus, więc biorę w ciemno <3

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja jeszcze go nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jego smak jest bardzo dobry, ale zapach ... także mi nie pasował ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kilka razy widziałam, ale bałam się kupić. Może następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ooo i moja ulubiona 'ikra' XD Mi też on bardzo smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Planuję kupić tego amarantusa, Twoje śniadanie jeszcze bardziej mnie to tego zachęciło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. niestety minus amarantusa to jego specyficzny zapach :/ ale za to prażone migdały pachną bosko :3 bosko to też wygląda ten pudding !

    OdpowiedzUsuń
  15. jeszcze go nie jadłam ale jak z budyniem to pewnie tez by mi zasmakował! :D
    pysznie to wszystko się prezentuje! :)

    OdpowiedzUsuń