~ ziarna amarantusa na budyniu śmietankowym z musem truskawkowym, ricottą i prażonymi płatkami migdałów ~ |
Amarantus jadłam po raz pierwszy.
Wiem, że większości z Was on nie przypadł do gustu,
a mi o dziwo smakował.
Pewnie to kwestia przyrządzenia..
No, bo jak coś co jest z budyniem, może być niesmaczne? :D
Jedyna rzecz, która mnie hm.. odrzucała (?) to jego zapach.
PRZEPIS
~ 80 g ziaren amarantusa + wrzątek
~ około szklanka płynu (mleko/woda)
~ 1/4 szkl mleka
~ łyżka budyniu śmietankowego
~ cukier/stevia
Wieczorem amarantus zalewamy wrzątkiem, przykrywamy talerzykiem
i tak zostawiamy na noc.
Rano dolewamy płyn i gotujemy często mieszając,
aż wchłonie wodę/mleko.
Do mleka wsypujemy budyń oraz cukier/stevię
i dokładnie mieszamy, a następnie wlewamy
do amarantusa i gotujemy ciągle mieszając,
aż całość zgęstnieje.
Przelewamy do miseczki i podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego! :)
PRZEPIS
~ 80 g ziaren amarantusa + wrzątek
~ około szklanka płynu (mleko/woda)
~ 1/4 szkl mleka
~ łyżka budyniu śmietankowego
~ cukier/stevia
Wieczorem amarantus zalewamy wrzątkiem, przykrywamy talerzykiem
i tak zostawiamy na noc.
Rano dolewamy płyn i gotujemy często mieszając,
aż wchłonie wodę/mleko.
Do mleka wsypujemy budyń oraz cukier/stevię
i dokładnie mieszamy, a następnie wlewamy
do amarantusa i gotujemy ciągle mieszając,
aż całość zgęstnieje.
Przelewamy do miseczki i podajemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego! :)
To chyba najlepiej przyrządzony amarantus jaki widziałam w blogosferze. I serio, nie piszę tego, żeby ci się przypodobać czy coś, tylko naprawdę tak uważam! :D
OdpowiedzUsuńjejku, dziękuję! ale wydaje mi się, że nic nadzwyczajnego z nim nie zrobiłam.. :P
UsuńW takim wydaniu to chyba każdemu by przypasował :3
OdpowiedzUsuńZapach odrzucający? No proszę, ja nawet nie zwróciłam uwagi. ;) Porywam ten pomysł!
OdpowiedzUsuńte migdały są tak idealnie uprażone D: przez monitor czuć, jak pachniały!
OdpowiedzUsuńa ja jestem ciekawa tego amarantusa- na zdjęciach wygląda fajnie, więc czemu nie?
szczerze mówiąc ja się bałam spróbować, dużo dziewczyn pisało, że im nie smakował.. przeleżał u mnie w szafce chyba z miesiąc, a dziś nie żałuję, że w końcu go zrobiłam! warto spróbować :)
Usuńa co do migdałów - tak, pachniały nieziemsko! <3
UsuńJeszcze go nie próbowałam, muszę się za nim rozejrzeć, widziałam tylko ekspandowany, ale nie wiem, czy to to samo. :)
OdpowiedzUsuńnie, nie to całkiem co innego.. ja mam zwykłe, surowe ziarna :)
UsuńJadłam właśnie taką budyniową wersję i mi zasmakował. A i specyficzny zapach nie bardzo mi przeszkadzał :) Pysznie podany :)
OdpowiedzUsuńO tak, zapach amarantusa nie jest przyjemny :D
OdpowiedzUsuńAle... śniadanko wygląda uroczo!
A mnie tam nawet zapach pasował haha :D Lubię amarantus, więc biorę w ciemno <3
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze go nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJego smak jest bardzo dobry, ale zapach ... także mi nie pasował ;)
OdpowiedzUsuńKilka razy widziałam, ale bałam się kupić. Może następnym razem :)
OdpowiedzUsuńooo i moja ulubiona 'ikra' XD Mi też on bardzo smakuje ;)
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić tego amarantusa, Twoje śniadanie jeszcze bardziej mnie to tego zachęciło :)
OdpowiedzUsuńniestety minus amarantusa to jego specyficzny zapach :/ ale za to prażone migdały pachną bosko :3 bosko to też wygląda ten pudding !
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie jadłam ale jak z budyniem to pewnie tez by mi zasmakował! :D
OdpowiedzUsuńpysznie to wszystko się prezentuje! :)