~ kokosowy pudding chlebowy z mango i ricottą, podany z białą czekoladą ~ |
Po tym śniadaniu została mi połowa mango.
Miałam wyrzucić, bo przecież w smaku było okropne,
ale stwierdziłam, że zostawię (nie wiem czy już pisałam, czy nie,
ale strasznie nie lubię marnować jedzenia), aby dojrzało i spróbuję jeszcze raz.
No więc zaryzykowałam. I co?
Wyszło pysznie! Mango było słodziutkie i idealnie wkomponowało się w kokosowy pudding.
Śniadanie na pewno powtórzę nie raz!
I już mam masę pomysłów na różne wersje! (;
I już mam masę pomysłów na różne wersje! (;
Tak poza śniadaniem to chętnie znów bym Wam po marudziła
jak to źle się czuję, ale daruję sobie..
Kolejny tydzień bez szkoły - chyba jedyny plus.
PRZEPIS
~ 2-3 kromki czerstwego pieczywa (ok.85 g) - u mnie chleb graham
~ 1 jajko
~ 5 łyżek mleka
~ łyżka wiórków kokosowych*
~ cukier/stevia/miód
~ łyżka ricotty*
~ ok. 100 g mango*
~ kostka białej czekolady*
Wszystko przygotowujemy wieczorem.
Chleb i mango kroimy w kostkę. Jajko, mleko, wiórki i słodzidło mieszamy.
Kokilkę wykładamy papierem do pieczenia. Na spód kokilki kładziemy
połowę mango, a następnie 1/2 chleba i polewamy połową roztworu.
Następnie nakładamy łyżkę ricotty, resztę mango oraz resztę chleba
i polewamy pozostałą częścią roztworu. Przykrywamy ściereczką
i wkładamy na noc do lodówki. Rano rozgrzewamy piekarnik
do 180 stopni i pieczemy 25-30 min i posypujemy
posiekaną kostką białej czekolady.
Smacznego! :)
*dodatki możemy zmieniać na jakie tylko mamy ochotę! :D
Rewelacyjnie się prezentuje! Dowiodłaś, że nie można jedzenia skreślać po pierwszym spróbowaniu. :) Też zawsze mi żal wyrzucić coś, nawet jak nie do końca smakuje. Ale wracając do puddingu: chcę taki!
OdpowiedzUsuńTeż nienawidzę marnować jedzenia! I jak widać, może to nam wyjść na dobre - odkryłaś coś pysznego :D Muszę zrobić pudding chlebowy, nigdy nie jadłam :(
OdpowiedzUsuńJak to mano nie dobre ja się pytam?! Mango to owoc w moim trio ulubieńców i jeżeli jest dojrzałe to smakuje booosko! ;)
OdpowiedzUsuńnaprawdę!
Usuńgdy próbowałam pierwszy raz było widocznie niedojrzałe i po prostu nie dało się jeść! :D
O tak, jak dla mnie też niedojrzałe mango jest okropne. Ale dobrze, że dałaś mu drugą szansę! ;)
OdpowiedzUsuńMango jest przepyszne pod warunkiem, że jest odpowiednio dojrzałe. Dobrze, że dałaś mu drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńTak się łatwo zrazić do niedojrzałego owocu. Ja na kilometr plułam awokado niedojrzałym :P Dzisiejsze śniadanko bomba :)
OdpowiedzUsuńpuddingi to ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się twoja wersja!
szczerze, to mango jeszcze nie jadłam, musze to zmienić! :)
Wiedziałam, że jeszcze się polubisz z mango! Jest boskie :D
OdpowiedzUsuńMi ten pudding nie przypadł do gustu...
Hmm.. to może wina dodatków? Mi baardzo smakował :)
Usuńja zdecydowanie u-wiel-biam mango, na piedestale ulubionych owoców widnieje :)
OdpowiedzUsuńjak chcesz- narzekaj, to Twój blog. ja sama marudzę (potem mi głupio, ale co się najęczę to moje! :D)
Jedzenie niedojrzalego mango, jak i awokado to zly ruch. Ciesze sie ze sie przrkonalas bo to swietny owoc ;3
OdpowiedzUsuńZdrowiej kochana ;*