~ cynamonowe drożdżowe racuchy z jabłkiem i miodem kasztanowym ~ |
Robiłam już racuchy z musem truskawkowym i z brzoskwinią,
ale muszę przyznać, że tych z jabłkiem nie przebije nic.
To one przypominają mi dzieciństwo..
Cały dzień na dworze i mamę (lub babcię) wołającą z okna na obiad.
Na te placki...
Co prawda moje różnią się od tamtych, bo nie ociekają
tłuszczem i nie są grubo obsypane cukrem pudrem,
ale ważne, że przywodzą na myśl te czasy.
Czasami tęsknię.... :)
Przepis dokładnie taki jak tutaj tylko,
że do ciasta dodałam szczyptę sporą szczyptę cynamonu.
***
Wczorajsza niespodzianka niestety nie udała się tak jak planowaliśmy,
ale mam nadzieję, że 'odbijemy' sobie wszystko na piątkowej (po)urodzinowej
imprezce :D
Racuchów nigdy dość - moje nowe motto chyba :D
OdpowiedzUsuńA takie after-party bardzo wskazane, w końcu trzeba poprawić nie do końca udaną niespodziankę :)
Moja ostatnia próba z drożdżowymi plackami nie skończyła się dobrze. Zapisuję jednak przepis, może Twój przyniesie mi szczęście? :)
OdpowiedzUsuńW takim razie niech ta po urodzinowa imprezka będzie świetnym pożegnaniem lata. Baw się dobrze :)
Zdecydowanie tych z jabłkiem nic nie przebije :)
OdpowiedzUsuńz jabłkiem najlepsze! i weszłaś chyba w moje myśli, bo właśnie o takich sobie marzyłam. Babcia... ona to robi niezastąpione racuszki :)
OdpowiedzUsuńPlacuszki z jabłkami są najlepsze! Ten smak dzieciństwa... <3
OdpowiedzUsuńSuper te racuchy <3
OdpowiedzUsuńzgadzam się, te z jabłkami są niepokonane! :)
OdpowiedzUsuńo mniam piekne zdjecia <3
OdpowiedzUsuńDla mnie to również taki smakowy klasyk, z dzieciństwa. Babcia robi je do teraz, zawsze puchate, z dużą ilością jabłek (oraz w sezonie z malinami, truskawkami, poziomkami). Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńChciałam dziś robic racuchy, ale padło na gofry :) Może jutro się zrewanżuję !
OdpowiedzUsuńTeż tęsknię za tamtymi czasami i tamtymi smakami. Odtworzenie takich racuszków to genialna retrospekcja :D
OdpowiedzUsuńdrożdżowe koniecznie musze zrobić!:D
OdpowiedzUsuń