~ kokosowa kasza jaglana z bananem, zapiekana pod budyniem czekoladowym ~ |
Dziś śniadanie jem z Hanią! :)
Po długim, pełnym dylematów wyborze, padło na to cudo.
Mam nadzieję, że Hania nie będzie zła, iż dorzuciłam banana, ale nie mogłam się powstrzymać!
Miło tak zjeść z kimś śniadanie.. Co prawda wirtualne, ale sama świadomość,
że ktoś właśnie pałaszuje to co Ty jest fajna haha :)
Polecam - inspiracja.
O zgrałyśmy się z zapiekaną jaglanką :D Pyszna wersja, mimo, że zjadłam swoją to Tobie bym porwała :)
OdpowiedzUsuńZ tym zapieczonym budyniem musiało być cudowne w smaku <3
OdpowiedzUsuńRobiłam taką, ale w innej wersji smakowej. Bomba! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wspólne śniadania!
OdpowiedzUsuńAle podobają mi się dzisiejsze zdjęcia - bomba! :)
OdpowiedzUsuńNo a banan to u mnie wszędzie występuje (chyba uzależniona jestem..), więc nie dziwię się, że go dodałaś :D
dodatek banana był na pewno świetnym pomysłem! :))
OdpowiedzUsuńja również Ci dziękuję :)
Oba śniadanka niby te same a jednak inne :)
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu że obie wersje są obłędne *.*
Wspólne śniadania smakują o wiele lepiej, a jeszcze jak się tworzy takie cuda, to już w ogóle obłęd :)
OdpowiedzUsuńBardzo tu u Ciebie fajnie, bedę zaglądać! ;)
OdpowiedzUsuńmożna prosić o przepis?:)
OdpowiedzUsuń